Pielęgnacja rany po operacji nie kończy się wraz ze zdjęciem szwów. Na ciele w tym miejscu zaczyna się tworzyć blizna – czasami bardzo nieestetyczna, o nieregularnych kształtach, rozrastająca się, sprawiająca ból. Istotne jest także to, co niewidoczne gołym okiem. Posiadanie blizny potrafi w znaczący sposób wpływać na stan psychiczny – obniżać poczucie własnej wartości, wywoływać stany depresyjne, społecznie izolować.
Im szybciej, tym lepiej
Czy istnieje skuteczny sposób na to, by blizny powstałe po chirurgicznych zabiegach całkowicie usunąć? Z mojego wieloletniego doświadczenia wiem, że lepiej posługiwać się terminami „redukcja” lub „niwelowanie”. Nigdy nie daję gwarancji, że na skórze nie będzie żadnego śladu, ale dzięki odpowiednim technikom, procedurom zabiegowym i pielęgnacji domowej jesteśmy w stanie na tyle poprawić ruchomość tkanki i przywrócić jej elastyczność, że po bliźnie pozostanie jedynie ledwo widoczna zmiana. Biorąc pod uwagę psychologiczny aspekt terapii – jest to już rezultat mający ogromny wpływ na poprawę samopoczucia i stan zdrowia klienta. W jakich przypadkach bliznę można maksymalnie zredukować? Najważniejsze, aby zacząć starannie pielęgnować ranę, zanim jeszcze pojawi się blizna. Należy koniecznie przestrzegać wszystkich medycznych zaleceń i stosować przepisane przez lekarza maści i opatrunki. Bezwzględnie też dbać o higienę skóry po zdjęciu szwów. Każdy, pojawiający się w przypadku niedostatecznej dezynfekcji, stan zapalny może bowiem uruchomić całą serię niepożądanych skutków i przedłużyć znacząco proces gojenia. W tkance skórnej może też dojść do wystąpienia reakcji patologicznych utrudniających jej regenerację: hipertrofii (blizna z przerostem tkanki w obrębie rany ponad powierzchnię skóry), atrofii (tzw. blizny zanikowe, z zapadniętą strukturą, przypominające mały dołek leżący poniżej otaczającej go skóry) czy bliznowca (inaczej keloid, charakteryzujący się występowaniem zgrubiałej skóry wykraczającej poza granice pierwotnego uszkodzenia). Gdy rana całkowicie się zagoi i na skórze powstanie blizna, warto zwrócić się jak najszybciej o poradę do specjalisty, który dokona jej kwalifikacji i wdroży odpowiednią terapię.
Maksymalny balans
Każda blizna jest inna, nie ma jednego, uniwersalnego sposobu jej leczenia. Podstawą sukcesu w terapii blizn jest dogłębna wiedza na temat procesów fizjologicznych zachodzących w skórze oraz stale doskonalony warsztat. Bardzo się też przydaje otwarty umysł i elastyczność w doborze technik zabiegowych, bowiem na jednym obszarze może występować nawet kilka rodzajów blizn. Jako pierwsza kosmetyczka w Polsce w proces terapii blizn zaczęłam angażować także swoich klientów. Każdy z nich otrzymuje pakiet preparatów przeznaczonych do stosowania w domu. Są to produkty, których receptury sama opracowuje – oparte na innowacyjnych składnikach aktywnych stymulujących naturalne procesy zachodzące w skórze. Zawsze powtarzam, że terapia to współpraca. Ja tylko nadaję jej kierunek, udzielam wskazówek, podpowiadam, ale to klient ma największe zadanie do wykonania. Jestem również zwolenniczką koncepcji pracy z bliznami opartej na homeostazie, czyli utrzymywaniu równowagi w organizmie. Każdego dnia udowadniam w swoim gabinecie, że na prawidłowy proces regeneracji tkanki mają wpływ zdrowa dieta i suplementacja dostosowana do potrzeb organizmu. Nie mniej istotne są również właściwe nawadnianie organizmu czy systematyczna aktywność fizyczna, a także dbałość o stan psychiczny. Wydzielający się podczas stresu kortyzol może w znaczącym stopniu wydłużyć tempo gojenia się tkanki. Warto też zadbać o efektywny sen. W zaleceniach przygotowywanych dla klientów znajdują się również przygotowane przez przeze mnie techniki relaksacyjne oraz autorska medytacja.