Terapia blizn pooperacyjnych
Autor: Katarzyna Nozderko
Kosmetyczka, kosmetolog, naturoterapeuta, właścicielka gabinetu Kosmetologii Holistycznej Est i twórca firmy estGen. Autorka i szkoleniowiec indywidualnych metod niwelowania blizn na twarzy i ciele oraz zabiegów biologicznej autoregeneracji. Ekspert Świadomej Kosmetologii, zwolenniczka holistycznej koncepcji pracy, propagatorka idei Zdrowej Skóry. Pomysłodawca charytatywnych projektów: Terapia Blizn od Serca oraz Uśmiech kobiecości.
Autor: Katarzyna Nozderko
Kosmetyczka, kosmetolog, naturoterapeuta, właścicielka gabinetu Kosmetologii Holistycznej Est i twórca firmy estGen. Autorka i szkoleniowiec indywidualnych metod niwelowania blizn na twarzy i ciele oraz zabiegów biologicznej autoregeneracji. Ekspert Świadomej Kosmetologii, zwolenniczka holistycznej koncepcji pracy, propagatorka idei Zdrowej Skóry. Pomysłodawca charytatywnych projektów: Terapia Blizn od Serca oraz Uśmiech kobiecości.

Nie zakładam kostiumu kąpielowego, noszę długą grzywkę, zawsze mam przy sobie apaszkę albo szal… Tak mówią kobiety, które wstydzą się pokazać światu swoje ciało. Blizny to nie tylko widoczny ślad po wykonanej operacji, ale powracające wciąż bolesne wspomnienia przykrych doświadczeń, które uniemożliwiają cieszenie się życiem w pełni. Wcale nie musi tak być! Z pomocą odpowiedniego specjalisty można skutecznie uporać się z problemem.

Pielęgnacja rany po operacji nie kończy się wraz ze zdjęciem szwów. Na ciele w tym miejscu zaczyna się tworzyć blizna – czasami bardzo nieestetyczna, o nieregularnych kształtach, rozrastająca się, sprawiająca ból. Istotne jest także to, co niewidoczne gołym okiem. Posiadanie blizny potrafi w znaczący sposób wpływać na stan psychiczny – obniżać poczucie własnej wartości, wywoływać stany depresyjne, społecznie izolować.

Im szybciej, tym lepiej

Czy istnieje skuteczny sposób na to, by blizny powstałe po chirurgicznych zabiegach całkowicie usunąć? Z mojego wieloletniego doświadczenia wiem, że lepiej posługiwać się terminami „redukcja” lub „niwelowanie”. Nigdy nie daję gwarancji, że na skórze nie będzie żadnego śladu, ale dzięki odpowiednim technikom, procedurom zabiegowym i pielęgnacji domowej jesteśmy w stanie na tyle poprawić ruchomość tkanki i przywrócić jej elastyczność, że po bliźnie pozostanie jedynie ledwo widoczna zmiana. Biorąc pod uwagę psychologiczny aspekt terapii – jest to już rezultat mający ogromny wpływ na poprawę samopoczucia i stan zdrowia klienta. W jakich przypadkach bliznę można maksymalnie zredukować? Najważniejsze, aby zacząć starannie pielęgnować ranę, zanim jeszcze pojawi się blizna. Należy koniecznie przestrzegać wszystkich medycznych zaleceń i stosować przepisane przez lekarza maści i opatrunki. Bezwzględnie też dbać o higienę skóry po zdjęciu szwów. Każdy, pojawiający się w przypadku niedostatecznej dezynfekcji, stan zapalny może bowiem uruchomić całą serię niepożądanych skutków i przedłużyć znacząco proces gojenia. W tkance skórnej może też dojść do wystąpienia reakcji patologicznych utrudniających jej regenerację: hipertrofii (blizna z przerostem tkanki w obrębie rany ponad powierzchnię skóry), atrofii (tzw. blizny zanikowe, z zapadniętą strukturą, przypominające mały dołek leżący poniżej otaczającej go skóry) czy bliznowca (inaczej keloid, charakteryzujący się występowaniem zgrubiałej skóry wykraczającej poza granice pierwotnego uszkodzenia). Gdy rana całkowicie się zagoi i na skórze powstanie blizna, warto zwrócić się jak najszybciej o poradę do specjalisty, który dokona jej kwalifikacji i wdroży odpowiednią terapię.

Maksymalny balans

Każda blizna jest inna, nie ma jednego, uniwersalnego sposobu jej leczenia. Podstawą sukcesu w terapii blizn jest dogłębna wiedza na temat procesów fizjologicznych zachodzących w skórze oraz stale doskonalony warsztat. Bardzo się też przydaje otwarty umysł i elastyczność w doborze technik zabiegowych, bowiem na jednym obszarze może występować nawet kilka rodzajów blizn. Jako pierwsza kosmetyczka w Polsce w proces terapii blizn zaczęłam angażować także swoich klientów. Każdy z nich otrzymuje pakiet preparatów przeznaczonych do stosowania w domu. Są to produkty, których receptury sama opracowuje – oparte na innowacyjnych składnikach aktywnych stymulujących naturalne procesy zachodzące w skórze. Zawsze powtarzam, że terapia to współpraca. Ja tylko nadaję jej kierunek, udzielam wskazówek, podpowiadam, ale to klient ma największe zadanie do wykonania. Jestem również zwolenniczką koncepcji pracy z bliznami opartej na homeostazie, czyli utrzymywaniu równowagi w organizmie. Każdego dnia udowadniam w swoim gabinecie, że na prawidłowy proces regeneracji tkanki mają wpływ zdrowa dieta i suplementacja dostosowana do potrzeb organizmu. Nie mniej istotne są również właściwe nawadnianie organizmu czy systematyczna aktywność fizyczna, a także dbałość o stan psychiczny. Wydzielający się podczas stresu kortyzol może w znaczącym stopniu wydłużyć tempo gojenia się tkanki. Warto też zadbać o efektywny sen. W zaleceniach przygotowywanych dla klientów znajdują się również przygotowane przez przeze mnie techniki relaksacyjne oraz autorska medytacja.